Przeskocz do treści

Delta mi!

Co mogą nam dać ciężary i wypory?

Marek Kordos

o artykule ...

  • Publikacja w Delcie: marzec 2012
  • Publikacja elektroniczna: 02-03-2012
  • Wersja do druku [application/pdf]: (259 KB)

Delcie 6/2011 Jerzy Zabczyk przytoczył anegdotę o Feynmanie w związku z pewnym geometrycznym zadaniem efektownie umieszczonym przez Hugona Steinhausa w Kalejdoskopie matematycznym (o czym Feynman nie wiedział) i zaproponował Czytelnikom atrakcyjne zadania.

obrazek

Rys. 1

Rys. 1

Warto może uzupełnić tę historię opowieścią o ogólniejszym problemie zawartym w wydanej w 1896 roku pracy E.J. Routha:

Problem 1. Czy można obliczyć, jaką część pola trójkąta math  stanowi pole trójkąta math  a jaką pole trójkąta math  (patrz Rys. 1), gdy wiemy, że

display-math

Jak można się domyślić, odpowiedź jest pozytywna. Konkretnie:

pict

gdzie math oznacza pole trójkąta math

Najbardziej elegancki dowód prowadzi przez nowe pojęcie: współrzędne barycentryczne, znacznie zresztą ważniejsze od twierdzenia Routha. Wywodzi się ono z fizyki (Feynman by się ucieszył). Ale po kolei.

Środek ciężkości

Zastanówmy się, jakie ciężary należy umieścić w wierzchołkach (nieważkiego) trójkąta, aby jego środek ciężkości znalazł się we wskazanym punkcie jego wnętrza.

obrazek

Rys. 2

Rys. 2

Może lepiej zacząć od prostszego pytania: jakie ciężary math  i math  należy umieścić w końcach (nieważkiego) odcinka math  aby jego środek ciężkości znalazł się we wskazanym punkcie math  tego odcinka. Sprawa prosta – znamy ją z lekcji fizyki (ramię razy siła):

display-math(1)

Jeśli zatem mamy w wierzchołkach trójkąta math  umieszczone, odpowiednio, ciężary math   math  i math  to możemy pierwsze dwa z nich zastąpić ciężarem math  umieszczonym w opisanym przez (1) punkcie math  a następnie znaleźć środek ciężkości dla tak obciążonego odcinka math – będzie to zgodnie z (1) punkt math spełniający zależność

display-math(2)

Mając więc dane ciężary umieszczone w punktach math  możemy znaleźć punkt math i odwrotnie: mając punkt math leżący wewnątrz trójkąta math  możemy zgodnie z (1) i (2) tak dobrać ciężary, jakie należy umieścić w math   math i math  aby w math był ich środek ciężkości.

Wniosek 1 (spodziewany). Jeśli trójki math  i math  są proporcjonalne, to wyznaczają ten sam środek ciężkości.

Ale jest też (uzasadniający umieszczenie na rysunku 2 niepotrzebnych dotąd odcinków mathmath)

Wniosek 2 (niespodziewany).

display-math

Rzeczywiście, mamy bowiem

display-math

Równość pozostałych stosunków uzasadniamy analogicznie.

Może kogoś zastanowić dziwna kolejność wymieniania wierzchołków trójkątów. Jest ona jednak przemyślana. A bierze się stąd, aby napisane zależności nie zmieniły się, gdy dopuścimy ciężary ujemne.

Wypór

Już Archimedes wiedział, że efektywna siła ciężkości może działać zarówno w dół, jak i do góry. Tę drugą sytuację obserwujemy np. przy wznoszeniu się balonu. Archimedes (zapewne) balonów nie widział, ale miał do czynienia z cięższymi od wody statkami, które mimo tego unoszą się na jej powierzchni, i jest autorem znanego prawa, które mówi właśnie o ujemnych ciężarach, czyli o wyporze (dla XIX-wiecznych pensjonarek ozdobiono je widokiem wyskakującego z wanny nagiego mężczyzny).

O ile ograniczenie się do dodatnich ciężarów pozwalało utożsamiać z obciążeniami wierzchołków trójkąta math  punkty jego wnętrza (i brzegu), to dopuszczenie ciężarów ujemnych pozwala przez obciążanie tych wierzchołków otrzymać środek ciężkości w dowolnym punkcie płaszczyzny trójkąta math

Należy tylko zamiast odcinków rozpatrywać wektory, a zamiast trójkątów – trójkąty zorientowane, czyli takie, których pola różnią się znakami, gdy wierzchołki obiegane są w innej (cyklicznej) kolejności (bo są tylko dwie możliwości – prawda?). Wszystkie wzory zostały wyżej napisane tak, aby ta zmiana nie psuła ich poprawności (dla wprawy proszę prześledzić dowód Wniosku 2 w sytuacji z rysunku 3).

Współrzędne barycentryczne

Z opisanych wyżej obserwacji Ferdinand Möbius wyciągnął wniosek, że można zamiast tradycyjnych współrzędnych kartezjańskich wprowadzić współrzędne oparte na ciężarach i wyporach. Mianowicie, na płaszczyźnie obieramy (dowolnie) trójkąt math  (nazywać go będziemy układem odniesienia), a każdemu punktowi math płaszczyzny przypisujemy ciężary/wypory math  takie, by po umieszczeniu ich w punktach math  środek ciężkości wypadł w math Tę trójkę math  nazywamy współrzędnymi barycentrycznymi punktu math Warto zwrócić uwagę na dwie zasadnicze różnice między współrzędnymi, do których jesteśmy przyzwyczajeni, a współrzędnymi barycentrycznymi.

O pierwszej traktuje Wniosek 1: współrzędne barycentryczne dane są z dokładnością do proporcjonalności, mówimy, że są jednorodne. Wynika z tego fakt, że wszystkie wyrażenia opisujące różne geometryczne sytuacje za pomocą współrzędnych barycentrycznych muszą być odporne na zmianę wszystkich występujących w nich współrzędnych na proporcjonalne. Takie funkcje, też nazywane jednorodnymi, mają dużo korzystnych własności, których nie będziemy tu opisywać, ale które są powodem, że wszelkie nowoczesne teorie geometryczne korzystają z tych właśnie współrzędnych.

Druga różnica to fakt, że jeśli suma ciężarów/wyporów w trójce math  jest równa zeru, ale nie jest to trójka math to na płaszczyźnie nie ma punktu, który byłby środkiem ciężkości tak obciążonego układu odniesienia – łatwo zauważyć, że już dwa punkty obciążone odpowiednio ciężarem 1 i wyporem math nie mają środka ciężkości. Wobec tego można dla tych obciążeń do płaszczyzny dołączyć idealne punkty będące wyimaginowanymi ich środkami ciężkości. Tak wzbogacona płaszczyzna nazywa się płaszczyzną rzutową – znów nie będziemy tu przytaczali jej rewelacyjnych własności, tylko odeślemy do artykułu Marii Donten-BuryDelcie 6/2011.

A tu zajmiemy się więc „zwykłymi” punktami, czyli tymi, dla których suma ich współrzędnych barycentrycznych jest różna od zera. Jeśli tak jest, to spośród różnych trójek math  wyznaczających dany punkt math możemy wybrać tę (jedyną), dla której suma współrzędnych wynosi 1 – o tej trójce math mówimy, że to współrzędne arealne punktu math Od razu zauważmy, że dwie z tych współrzędnych wyznaczają trzecią. Te współrzędne arealne pozwalają wskazać związek między współrzędnymi kartezjańskimi (nawet ukośnokątnymi) a współrzędnymi barycentrycznymi.

Weźmy pod uwagę dla punktu math  obciążenie math dla math  obciążenie math i dla math  obciążenie math To są zresztą ich współrzędne arealne. Potraktujmy pierwsze dwie współrzędne tych punktów jako ich współrzędne kartezjańskie. Zastanówmy się teraz, jakie arealne obciążenia układu odniesienia umieszczą środek ciężkości w punkcie math o kartezjańskich współrzędnych math

obrazek

Rys. 4

Rys. 4

Poszukiwane współrzędne arealne punktu math oznaczmy przez math Z Wniosku 2 wynika (Rys. 4), że skoro math to

display-math

a równość ta prowadzi do rachunku

display-math

i, analogicznie, math

Okazuje się więc, że współrzędne arealne to zwykłe współrzędne uzupełnione tylko trzecią liczbą, dopełniającą ich sumę do jedynki. Pozwala to na następujący rachunek dla punktów math  math   math danych przez swoje współrzędne arealne:

pict

Wobec tego punkty math  są współliniowe wtedy i tylko wtedy, gdy

display-math

Stąd równanie prostej math  to

display-math

czyli

display-math(3)

Jak łatwo zauważyć, równanie to nie zmieni się, gdy przejdziemy do dowolnych współrzędnych barycentrycznych.


Dowód twierdzenia Routha

jest teraz czysto rachunkowy. Jeśli za układ odniesienia współrzędnych barycentrycznych przyjmiemy trójkąt math  to jego wierzchołki będą miały odpowiednio współrzędne math  math i math i pole tego trójkąta będzie równe math

Współrzędne punktu math  (Rys. 1) obliczamy ze wzoru (1) – skoro ramiona mają być w stosunku math więc ciężary muszą być odwrotnie proporcjonalne, co daje 0 w math   math w math i 1 w math  czyli współrzędne barycentryczne math  to math Ze wzoru (3) mamy równanie prostej math : math Analogicznie dostajemy współrzędne math: math i równanie prostej math: math oraz współrzędne math : math i równanie prostej math : math Rozwiązując wszystkie trzy układy par tych równań, otrzymujemy współrzędne math: math współrzędne math : math i współrzędne math: math Trzeba jeszcze pamiętać, że do obliczania pól trójkątów używamy współrzędnych arealnych, a te otrzymać można, dzieląc dowolne współrzędne barycentryczne przez ich sumę. Obliczamy więc pole trójkąta math :

display-math

oraz – analogicznie – pole trójkąta math :

pict

co kończy dowód.

obrazek

Rys. 5 Trójkąt math znika, ale gdzie jest teraz trójkąt math

Rys. 5 Trójkąt math znika, ale gdzie jest teraz trójkąt math

obrazek

Rys. 5 A teraz znika trójkąt math

Rys. 5 A teraz znika trójkąt math

Steinhaus, Chung, Feynman, Menelaos, Ceva...

Steinhaus w Kalejdoskopie matematycznym (i Chung, chcąc zażartować z Feynmana) pyta tylko o pole trójkąta math  i tylko w przypadku, gdy math Zagadnienie, w sytuacji gdy wszystkie współczynniki są równe, przedstawia się o wiele prościej: otrzymujemy dla stosunku pola math  i math  do pola math

display-math

oraz

display-math

co dla math daje math i math (ten ostatni wynik miał właśnie obliczyć Feynman – mógł też zajrzeć do wielokrotnie od 1938 r. wznawianego w USA Mathematical Snapshots, czyli Kalejdoskopu).


Ale twierdzenie Routha ma o wiele ciekawsze przypadki szczególne:

  • gdy math punkty math  leżą na jednej prostej (Rys. 5);
  • gdy math proste math  i math  przecinają się w jednym punkcie (Rys. 6),

co nie wymaga już żadnego dowodu. Fakty te znane są jako twierdzenie Menelaosatwierdzenie Cevy. Czytelnik Zaangażowany potrafi z pewnością podać jeszcze inne wnioski z twierdzenia Routha.